Kondycja rynku sztuki współczesnej - I kwartał 2021

Inwestowanie w sztukę "rok po"
We wstępie mówimy o "pandemicznych zmianach" w obrocie dziełami sztuki współczesnej we wszystkich aspektach tej działalności. Czy - biorąc pod uwagę analogiczne problemy innych gałęzi wytwórczości człowieka - rzeczywiście z winy Covid-19 następuje aż taka rewolucja? Należy przyjąć, że tak, również w aspekcie psychologicznym uczestniczenia w dzieleniu się dobrami kultury globalnie i regionalnie. Niezwykle wysokie zainteresowanie nowoczesnym malarstwem, rzeźbą, fotografią fine art i.in. jest bodaj jedyną wartością constans. W pierwszych miesiącach 2021 roku artyści, domy aukcyjne i galerie sztuki współczesnej podejmują jednak - z powodzeniem! - szereg działań uświadamiających inwestorów w dzieła sztuki, jak działać po roku lockdownów i obostrzeń. Wszyscy aktorzy tej sceny przewartościowują swoje wyobrażenia. Wielu pragnie ponownego kontaktu z widzem, jednocześnie intensyfikując rozwój narzędzi do aukcji sztuki online.
Krawędź. Nie ma łatwych sposobów aby opisać, gdzie to jest, ponieważ jedyni którzy na pewno to wiedzą to ci, któzy ją przekroczyli.
Wspominaliśmy w jednym z naszych poprzednich galeryjnych postów o tzw. kryptosztuce (ang. crypto art) oraz wręcz szalonym boomie na NFT. Niezamienne tokeny jako obiekt kolekcjonerski biją w 2021 roku rekordy rozmachu, cen wywoławczych oraz...wyobraźni właśnie. Tak niespodziewane i z punkty widzenia sztuki wysokiej, dość kuriozalne obiekty oferowane jako NFT, mieszają nieco na rynku sztuki. Czy trend się utrzyma to rzecz, o której galerie sztuki nowoczesnej przekonają się w najbliższym półroczu. Mówiąc o instytucjach, nawet te największe podmioty jak domy aukcyjne czy giełdy (sic!) oferują niezamienne tokeny jako "eksponaty" kryptosztuki na sprzedaż. O tempora, o mores...Wracając do bardziej namacalnych i tradycyjnych ofert na rynku sztuki współczesnej w 2021 roku, uwagę przyciąga względna stałość cen młotkowych. Jeszcze bardziej ekspertów zaskakują ceny rekordowe - z czego powoli pokuszają się o wysnuwanie długoterminowych prognoz. Biorąc pod uwagę Europę, USA oraz Chiny, eksperci Art Auction Market Report sądzą, iż w najbliższych 5 latach - pomimo kryzysu epidemiologicznego - rynek sztuki czekają stabilne wzrosty. Estymacje te czynione są jedynie z zaznaczeniem, że być może w roku 2022 świat sztuki znów zagości na fizycznych targach i wystawach w galeriach sztuki. Około 60% ankietowanych podmiotów spodziewa się w obecnym roku wzrostu zysków z tytułu inwestycji w obrazy nowoczesne, przy zaledwie 10% zakładających spadki.
Doroczny raport Art Basel i UBS głosi, że ponad 2/3 instytucji aukcyjnych oraz dealerów sztuki o obrotach powyżej 10 milionów dolarów, prognozuje wzrost sprzedaży w 2021 roku. Podmioty o obrotach niższych zwracają jednak uwagę na wspomniane niebezpieczeństwo spowolnienia sprzedaży, ze względu na brak imprez targowych i realnych wystaw. Tutaj w 2021 największą zmienną będzie podaż kupców nowych, niezwiązanych z inwestowaniem na rynkach alternatywnych w przeszłości. Podsumowując, kondycja rynku dzieł sztuki jest dobra i będzie rosła w siłę, jednak ogólne nastroje są ostrożne, od rynku UE, poprzez USA do Chin. Należy to złożyć na karb faktu, iż sytuacja z jaką boryka się glob - bezprecedensowa epidemia przy olbrzymim wolumenie światowego handlu - to powód do biznesowych korepetycji i szybkiej nauki "tu i teraz".
DZIEŁA SZTUKI NA SPRZEDAŻ | Obrazy abstrakcyjne | PRZEJDŹ DO ZBIORÓW GALERII FOKSAL 17 |
---|
Aukcje sztuki - czasy nieszablonowe

Z punktu widzenia galerii obrazów nowoczesnych Foksal 17 nie zamierzamy narzekać! Jednak w ostatnich tygodniach I kwartału pojawiły się ciekawe analizy pewnej sprzedaży detalicznej, która jawi się jako kuriozalny probież najgłośniejszych tegorocznych wydarzeń aukcyjnych. Zimowa licytacja piętnastowiecznego portretu pędzla Sandro Botticellego osiągnęła kwotę 80 milionów dolarów - informowaliśmy Państwa o o wiele wyższych, skąd więc ten przykład? Otóż gros ekspertów było zdumionych, iż akurat ten obraz osiągnął taki pułap będący 7000% przebitką dla sprzedającego. Mówi się o "niewyjątkowości" obrazu olejnego na sprzedaż, podobnie jak mówiło się o dziełach Hockneya czy Basquiata zlicytowanych za dziesiątki milionów USD.
Potrzeba impulsu do generowania realnych obrotów na globalnych rynku dzieł sztuki podsuwa nam takie "smaczki". Podobne rozluźnienie oferty obserwowaliśmy przy "Salvador Mundi", kiedy to kontestowano nawet jego proweniencję i autentyczność. Dzieło Botticellego "zwiedziło" Nowy Jork, Dubaj, Londyn i Los Angeles w ramach wysiłku Sotheby's ku jego sprzedaży. 400-milionowy Zbawca w ogóle nie wystąpił w oficjalnym filmie promocyjnym Christie's, lecz zabiegi marketingowe zasługiwały na statuetkę Oscara. W czasie trwania restrykcji związanych z epidemią koronawirusa obserwujemy i będziemy obserować niezliczoną ilość nowatorskich, piękniejszych bądź mniej urokliwych akcji sprzedażowych na rynku sztuki pięknej na świecie.
GALERIA FOKSAL 17 POLECA RÓWNIEŻ ARTYKUŁ:
Technologia zmienia sztukę. Przykłady i realizacje |
---|
Kopiowanie oraz rozpowszechnianie treści umieszczonych na portalu internetowym "Galeria Sztuki Współczesnej Foksal 17" na domenie foksal17.pl, jest zabronione bez zgody Artcorp Sp. z o.o. © 2021. [Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.]